Kilka pytań od nieznajomej ;)

[Nefryt]

Cześć, nazywam się Aneta i mam 15 lat. Od kilku miesięcy należę do bractwa rycerskiego w Warszawie jako łucznik, niestety nie ma tam osób w moim wieku. Z tego względu zastanawiam się nad zmianą bractwa. Czy mogę zadać Wam kilka pytań?
Interesuje mnie, czy w ogóle jest u Was sekcja łucznicza? A jeśli tak, to jak wygląda? Bo z wypowiedzi innych wywnioskowałam, że tę dziedzinę także odtwarzacie, oraz że łucznikami mogą być osoby poniżej 16 lat.
Poza tym, czy obecnie w Hufcu Kasztelanii Czerskiej są osoby w zbliżonym do mojego wieku (przedział 14-18 lat)?
Czytałam, że na treningi spotykacie się w Czersku. W jaki sposób i z jakim wyprzedzeniem informujecie o treningach? Ćwiczycie w weekendy, czy w tygodniu? I w jakich godzinach?
Oprócz tego, ciekawa jestem, jak wyglądają u Was spotkania towarzyskie, tzn. nie związane z treningiem.  Czy mogą w nich uczestniczyć także osoby w moim wieku, czy raczej chodzi o imprezy dla pełnoletnich?
I ostatnie pytanie, mianowicie na jakie pokazy/turnieje/inscenizacje itd. jeździcie?

[kublika]

(...) czy w ogóle jest u Was sekcja łucznicza? A jeśli tak, to jak wygląda?

Tak wygląda, że z łuku strzelają : Krzysiek, Marian i Iwona. Oraz trochę moje dziecko młodsze - Mateusz.

Poza tym, czy obecnie w Hufcu Kasztelanii Czerskiej są osoby w zbliżonym do mojego wieku (przedział 14-18 lat)?

Mateusz - 13 - moje dziecko młodsze,
   Karolina=Zocha - 18
   Monika - 19 - moje dzieco starsze
oraz najprawdopodobniej zaraz będzie kolejny Mateusz - chłopak mojej Moniki - 18
Oraz Klaudia z Rudy Śląskiej - 18
Były zainteresowane jeszcze dwie dziewczyny ok.13 lat, ale to dopiero sie rozwija....

Czytałam, że na treningi spotykacie się w Czersku. W jaki sposób i z jakim wyprzedzeniem informujecie o treningach? Ćwiczycie w weekendy, czy w tygodniu? I w jakich godzinach?

Powiedziałabym, że w Czersku spotykamy się głównie towarzysko. Nie mamy żadnych ustalonych własnych treningów, jest nas za mało
Chłopaki chcą dołączyć do treningów zaprzyjaźnionego bractwa, które odbywają sie w Rembertowie...  Ale czy z łuku ktoś tam strzela - nie wiem.

Oprócz tego, ciekawa jestem, jak wyglądają u Was spotkania towarzyskie, tzn. nie związane z treningiem.  Czy mogą w nich uczestniczyć także osoby w moim wieku, czy raczej chodzi o imprezy dla pełnoletnich?

Nasze spotkania są wyłącznie towarzyskie... a w każdym razie nie związane z treningiem.
A co do wieku - zalezy. Gdy spotykamy sie w Czersku "historycznie" - wtedy są wszyscy - od Julka (pierwsza klasa podstawówki) po Maćka (nie powiem, ile lat, ale dużo). Czasem mamy jakieś tam pomysły i akcje, żeby iśc "hufcowo" do muzeum, czy na jakiś koncert, wtedy idzie kto chce, a czasem "dorośli" spotykają się w celu rozrywkowym.

I ostatnie pytanie, mianowicie na jakie pokazy/turnieje/inscenizacje itd. jeździcie?

Sztandarowo -na Grunwald.
Poza tym czasem nas zapraszają zaprzyjaźnione bractwa na swoje imprezy, ale nie mamy stałego "kalendarza"

[Mateusz N]

Ja też strzelam jak mnie najdzie ochota

Jest kilka możliwości strzelania z łuku w Warszawie jest to moja działka, jak również w parku skaryszewskim są jakieś treningi łucznicze.

Jeśli chcesz uczestniczyć w naszym stowarzyszeniu, z racji tego, że jesteś niepełnoletnia, powinnaś mieć zgodę rodziców...
żeby rodzice wiedzieli czego się spodziewać, jak wyglądają nasze spotkania i co się na nich dzieje, powinni porozmawiać z kimś od nas, czy to osobiście czy telefonicznie. Nie jesteśmy organizacją wychowawczą i nie przejmiemy odpowiedzialności za cudze dziecko, gdyż nie mamy po temu kwalifikacji ani chęci, jeśli rodzicom to odpowiada i podpiszą odpowiednie oświadczenie, to zapraszamy

[chrisser]

Jesteśmy otwarci na ludzi w różnym wieku od 0 do 100 lat, a nawet starszych jak dadzą radę , ale Mateusz ma rację, gdyż w grę wchodzą niestety względy prawne odpowiedzialności za dzieci i młodzież.  Najlepiej jest mieć zgodę rodziców, albo zachęcić jednego z nich do aktywnego udziału. 

[Nefryt]

Przepraszam, że się tyle czasu nie odzywałam, ale nie miałam dostępu do internetu.

Chłopaki chcą dołączyć do treningów zaprzyjaźnionego bractwa, które odbywają sie w Rembertowie...  Ale czy z łuku ktoś tam strzela - nie wiem.

Rembertów? Czyżby chodziło o ten w okolicy Pniew? Bo jak tak, to mam nawet niedaleko 

Że zgoda rodziców musi być to wiem, bo i w Wa-wie była potrzebna, zresztą i tak pewnie by się ze mną tata zapisał. Więc z pozwoleniem rodziców problemów nie będzie, bo jeszcze zanim  was wypytywać zaczęłam, to sprawę z nimi obgadałam.
Po prostu zanim zaczęlibyśmy umawiać się na spotkanie, chciałam podowiadywać się paru rzeczy. Bo jak już wspomniałam - do bractwa póki co jednego należę, tylko się nad zmianą zastanawiam.

To jeszcze, gwoli ścisłości się podpytam, jak się zbieracie na treningi? Te łucznicze w Wa-wie, na przykład? I jak taki trening wygląda? Czy łucznicy z tego stowarzyszenia biorą potem udział w jakiś zawodach? I jeszcze, w sprawie samego treningu - co ćwiczycie? Tylko celność do słomianki, czy i ostrzały pacynami? A może jeszcze macie jakieś swoje "rytuały" typowe dla Hufca  Kasztelanii Czerskiej?

[Mateusz N]

Rembertów? Czyżby chodziło o ten w okolicy Pniew? Bo jak tak, to mam nawet niedaleko 

Rembertów dzielnica Warszawy.


Wyświetl większą mapę

To jeszcze, gwoli ścisłości się podpytam, jak się zbieracie na treningi? Te łucznicze w Wa-wie, na przykład? I jak taki trening wygląda?

Nie mamy obecnie takich treningów, ale tak jak pisałem wiem, że w parku skaryszewskim ludzie strzelają w klubie sportowym drukarz http://ksdrukarz.pl/
Można takie treningi zorganizować.
Sporo osób u nas lubi postrzelać z łuku i takie strzelanie często odbywa się przy okazji spotkań na zamku w Czersku, ale nie jesteśmy grupą typowo łuczniczą. Strzelamy do słomianki głównie, chociaż nie tylko, strzelanie pacynami też było - ogólnie zależy od chęci i inwencji strzelców